Jak będzie wyglądał szczyt lata 2022? Wyniki czerwca dobrą wskazówką
Wpływ cofającej się fali pandemii na światowy rynek przewozów pasażerskich maleje. Wyniki kolejnych miesięcy sezonu lato 2022 są coraz lepsze. Jednak tempo poprawy jest bardzo różne w poszczególnych regionach świata i w odniesieniu do różnych segmentów rynku. To, co warte jest podkreślenia to coraz wyższe współczynniki wykorzystania miejsc pasażerskich oznaczające poprawę wyników finansowych przewoźników. W maju linie europejskie odnotowały spadek przewozów w stosunku do 2019 już „tylko” o niecałe 19 proc. To wynik o niecały jeden punkt procentowy lepszy niż w maju.
IATA podaje porównanie miesięczne z wynikami z roku 2021 i 2019. To drugie ma zdecydowanie większą wartość niż porównanie z rokiem ubiegłym, kiedy popyt był silnie zaburzony przez sytuację epidemiologiczną w Europie i na świecie. Przewozy narastająco są podawane tylko w porównaniu z rokiem 2021.
Europa – oznacza linie europejskie, Azja – azjatyckie itd.
Dane przewozowe IATA – czerwiec 2022 (według przewoźników z danego obszaru): RPK, ASK, w porównaniu z czerwcem 2019 oraz PLF. Porównanie narastająco z 2021.
Sytuacja rynkowa poprawia się i normalizuje, a współczynniki wykorzystania miejsc stale
rosną. Jednak nadal proces ten postępuje na poszczególnych kontynentach w bardzo dość różnym tempie. Wyjątkiem jest tu
nadal Azja, gdzie kolejny miesiąc
poprawy nie oznacza zbliżania się do normalności. Tam, na najważniejszych
rynkach obowiązują wciąż bardzo ostre ograniczenia, a segment podróży
międzynarodowych, na najbogatszych
rynkach, jest w stanie prawie całkowitego zamrożenia.
Nadal rozbicie na segmenty podróży międzynarodowych i domestic zdecydowanie
pomaga lepiej zrozumieć, jak zmienia się sytuacja na poszczególnych
kontynentach i rynkach
Pod tabelą 2 podajemy komentarz do całości wyników.
Przewozy międzynarodowe i krajowe: czerwiec 2022 do czerwca 2019 oraz narastająco do 2021.
W tym miesiącu IATA również nie publikuje danych dla krajowego rynku rosyjskiego.
Komentarz Ogólny
W Europie i globalnie czerwiec był tylko nieznacznie lepszy niż maj. W
przypadku linii europejskich spadek przewozów, w porównaniu z rokiem 2019, był
mniejszy o 0,9 ppct, z tym, że współczynnik wykorzystania miejsc pasażerskich
(PLF) był wyższy aż o 5,6 ppct, a spadek w porównaniu z 2019 był o 1,6 ppct mniejszy.
Globalnie spadek przewozów w czerwcu był o 2,1 ppct mniejszy niż w maju, PLF był
wyższy o 3,3 ppct, i jego spadek, w porównaniu z 2019, był o 0,7 ppct. mniejszy. Warto
zauważyć, że poprawa wyników przewoźników europejskich trwa pomimo wojny w
Ukrainie.
W czerwcu przewoźnicy w bardzo ogromnym stopniu dostosowali oferowanie do
aktualnego popytu. Dotyczy to w szczególności tras międzynarodowych.
Współczynniki wykorzystania miejsc były tylko nieznacznie niższe od rekordowych
osiąganych w roku 2019. Oznacza to co najmniej dobre wyniki finansowe i wysoką
rentowność połączeń. Przewoźnicy europejscy, w odróżnieniu od północnoamerykańskich tylko w
nieznacznie szybszym niż w maju tempie poprawiali wyniki na trasach
międzynarodowych.
Ogromnym problemem pozostaje
większość rynków azjatyckich, szczególnie w odniesieniu do połączeń
międzynarodowych, choć spadek w porównaniu z 2019 był o 3,7 ppct. mniejszy niż w maju.
Trwa zapaść na trasach z i do najbogatszych krajów na tym kontynencie. Spadek przewozów krajowych w Chinach był aż o 20,5 ppct. mniejszy niż w
maju, ale do wyjścia z sytuacji kryzysowej jeszcze dość daleko droga. Przy przewozach pomiędzy Europą i
najbogatszymi rynkami azjatyckimi dodatkowym problemem pozostaje zamknięcie
przestrzeni syberyjskiej. Linie europejskie osiągnęły PLF przekraczający 86 proc. co powinno
oznaczać wysoką rentowność większości połączeń. Tu musimy jednak pamiętać o
możliwych znaczących spadkach średnich wpływów jednostkowych wynikających z
bardzo wolnego odradzania się popytu na podróże biznesowe. Oczywiście wpływ
tego zjawiska jest bardzo różny na poszczególnych rynkach i połączeniach.
Nadal dobre wyniki osiągają przewoźnicy amerykańscy na trasach domestic,
szczególnie w odniesieniu do PLF-ów. W przypadku przewoźników europejskich podane dane nadal warto zestawić z
omawianymi przez nas wynikami dwóch ultra-tanich linii: Ryanaira i Wizz Aira. Kontynuowany
jest trend bardzo nierównego tempa wzrostu popytu na podróże bardzo wrażliwe
cenowo i biznesowe. Ultra-tanie linie wciąż zdecydowanie zwiększają swoje
udziały w rynku. To one najbardziej
korzystają ze zjawiska odłożonego popytu na podróże nie-biznesowe. Świetne wyniki osiągnęli przewoźnicy na połączeniach
północnoatlantyckich. W przypadku Europy oznaczało to wzrost do czerwca 2019 aż
o 9,2 proc., a w przypadku Bliskiego Wschodu jeszcze znacznie większy, bo aż o
21,9 proc. Jedynym wytłumaczeniem tak ogromnego boomu może być zjawisko
odłożonego popytu.
Przewozy cargo. Czerwiec 2022 w porównaniu z 2021 i 2019
W czerwcu przewozy cargo, mierzone w CTK (tono-kilometrach cargo), spadły, w porównaniu z czerwcem 2021, o 6,4 proc. To wynik o 1,9 ppct lepszy niż w maju. Oferowanie było większe o 6,7 proc., a CLF wyniósł 49,2 proc spadając o 6,1 ppct.
W porównaniu z 2019 przewozy były większe o 0,8 proc., a oferowanie mniejsze aż o 6 proc. Współczynnik wykorzystania pojemności frachtowej CLF wzrósł o 3,3 ppct.
Wyniki kontynentalne - czerwiec 2022 do 2021 i 2019
Linie europejskie: Do 2021 spadek przewozów w CTK aż o 13,5 proc., przy wzroście! oferowania o 5,6 proc. CLF wyniósł 50,7 proc. spadek aż o 11,2 ppct. Do 2019, odpowiednio, spadek przewozów aż o 11,5 proc., spadek oferowania aż o 13 proc. CLF – poprawa o 0,8 ppct.
Przewoźnicy azjatyccy: Do 2021 spadek przewozów o 2,1 proc., wzrost oferowania o 62 proc. CLF: 60,8 proc. (-5,2 ppct). Do 2019: Przewozy: -1,3 proc. oferowanie: spadek aż o 14,7 proc. CLF: +8,3 ppct.
Przewoźnicy północnoamerykańscy: Do 2021 spadek przewozów o 6,3proc. oferowanie +5,6 proc. CLF – 40,4 proc. (-5,1 ppct). Do 2019: Wzrost przewozów aż o 14,9 proc. wzrost oferowania o 8,8 proc., wzrost CLF-u o 2,1 ppct.
Krótki komentarz
Wyniki na rynku przewozów frachtowych, w porównaniu z rokiem 2021 nie są już tak wspaniałe, jak w okresie do lutego 2022. Jednak należy podkreślić, że trend spadkowy został zatrzymany.
Najważniejsze powody pozostają bez zmian, to:
- agresja na Ukrainę, która zamknęła najkrótsze trasy pomiędzy Europą i najważniejszymi rynkami azjatyckimi.
- pogarszanie się globalnej sytuacji gospodarczej związane z rosnącą inflacją i ogromnymi wzrostami cen ropy i gazu.
- kolejna fala pandemii w Chinach, która znacznie osłabiła aktywność gospodarczą w tym kraju i wymianę międzynarodową.
- najprawdopodobniej, globalnie - schyłkowy okres pandemii oznacza mniejsze przewozy medykamentów.
Musimy jednak cały czas brać pod uwagę, że tak ważne parametry przewozowe, jak CLF-y pozostają na wspaniałym poziomie i są zdecydowanie wyższe niż w okresie przedpandemicznym. A one mają ogromny wpływ na rentowność operacji. Dodatkowo wiemy też, że utrzymują się bardzo wysokie wpływy jednostkowe, zdecydowanie wyższe niż przed okresem epidemii. Cały czas przewoźnicy, dla których przewozy frachtowe generują istotną część łącznych przychodów, tacy, jak Lufthansa i Air France/KLM notują szybkie tempo poprawy wyników finansowych.