Rosyjscy przewoźnicy nie zarobią na londyńskich slotach
Cenne czasy startów i lądowań (sloty) na londyńskich lotniskach w posiadaniu linii lotniczych z Federacji Rosyjskiej nie będą mogły zostać sprzedane.
Reklama
Na mocy nowych sankcji władze Wielkiej Brytanii uniemożliwiły trzem rosyjskim przewoźnikom (Aeroflot, Ural Airlines i Rossiya Airlines) sprzedaż ich slotów na stołecznych lotniskach. W sumie wartość slotów tj. czasów startów i lądowań tych trzech linii jest szacowana na 50 mln funtów. W konsekwencji Aeroflot, Ural Airlines i Rossiya Airlines nie będą mogły sprzedać niewykorzystanych slotów na Heathrow, Gatwick i Stansted.
Przed zamknięciem brytyjskiej przestrzeni powietrznej dla linii z Rosji Aeroflot posiadał 70 slotów w tygodniu na lotnisku Heathrow. Warto zauważyć, że jest to port, w którym najtrudniej zdobyć wolny slot, a ich sprzedaż często osiąga wielomilionowe kwoty. Rossiya Ailrines, spółka zależna Aeroflotu, obsługiwała codzienne loty między Sankt Petersburgiem, a Londynem Gatwick. Z kolei Ural Airlines łączyły moskiewskie lotnisko Domodiedowo z Londynem Stansted cztery razy w tygodniu. Również aktywa tych trzech przewoźników zostały zamrożone. Rząd w Londynie już w marcu br. objął sankcjami prezesa Aeroflotu Michaila Połubojarinowa.
Decyzje brytyjskich władz oznaczają, że ACL - firma koordynująca czasy lądowań i startów w londyńskich portach - nie przydzieli slotów żadnemu z wymienionych przewoźników w nadchodzącym sezon zimowym 2022/2023. Niemożliwe są również wszelkie transfery i wymiany slotów posiadanych przez rosyjskie linie. Sloty, do których Aeroflot, Rossiya Airlines i Ural Airlines posiadają obecnie historyczne prawa zostaną zwrócone do ogólnej puli w celu ich ponownego przydzielenia innym przewoźnikom.
Fot.: Materiały prasowe