Smartwings i CSA wykorzystują nowe prawne możliwości ratunku
Grupa Smartwings zgłosiła do sądu w Pradze wniosek o moratorium na realizację swoich zobowiązań finansowych wykorzystując niedawno wprowadzone regulacje prawne związane z kryzysem pandemicznym.
Reklama
Od kilku miesięcy zastanawialiśmy się, jak czeska Grupa Smartwings, a w niej i CSA, będą próbowały
się ratować w sytuacji zupełnej zapaści rynkowej. Szczególnie, jeżeli chodzi o CSA to przyszłość tej linii
ma istotne znaczenie dla sytuacji rynkowej w naszym regionie. Rynek czeski jest trzecim, co do
wielkości w Europie Środkowej po polskim i rumuńskim. Już dość dawno rząd czeski dał wyraźnie do
zrozumienia Smartwings, że nie może raczej liczyć na bezpośrednia finansową pomoc publiczna.
Kilka dni temu Grupa Smartwings zgłosiła do sądu w Pradze wniosek o moratorium na realizację
swoich zobowiązań finansowych wykorzystując niedawno wprowadzone regulacje prawne związane z
kryzysem pandemicznym – tzw. lex COVID.
Smartwings podkreśla, że w jej przypadku moratorium ma na celu zyskania czasu niezbędnego do wynegocjowanie nowych kredytów oraz znaczącej redukcji bazy kosztowej poprzez ustalenie z partnerami lepszych warunków spłaty obecnych kredytów i zobowiązań finansowych oraz do zmniejszenia kosztów pracowniczych. Wnioskodawcy podkreślają, że i Smartwings i CSA były spółkami rentownymi przed pandemia i że mają uzasadnione podstawy uważać, iż po zakończeniu kryzysu będą uzyskiwać ponownie dobre wyniki finansowe.
Przewozy Grupy w okresie kwiecień – czerwiec br. spadły o 95 proc. i o ponad 80 proc. w lipcu i sierpniu. Obecnie Smartwings wykonuje operacje do 25 destynacji z Pragi, do 9 z Brna i do 2 z Ostrawy. CSA lata do 9 miast i planuje wznowienie do kolejnych 8 we wrześniu, a w tym do Warszawy. Oczywiście wszystko zależy od sytuacji epidemiologicznej i prawnej. Na tej liście jest na przykład Budapeszt, a wiadomo już, za kilka dni Węgry zamkną swoje granice.
Dopiero w drugiej połowie lipca czeski rząd uruchomił specjalny program, który umożliwia uzyskiwanie gwarancji państwowych dla nowych kredytów komercyjnych, ale jak podkreśla Grupa, proces ten jest długi i skomplikowany i wymaga uzyskanie zgód wielu stron. Dlatego też Smartwings, po poinformowaniu KE, nie tylko wystąpiło z wnioskiem o możliwość skorzystania z tego programu, ale złożyło też wniosek do sądu o moratorium na realizację zobowiązań. W roku 2019 uzyskało zysk, przed opodatkowaniem, na poziomie 183 mln koron czeskich (31 mln złotych). Wynik byłby lepszy, gdyby nie uziemienie siedmiu boeingów 737 MAX, które są we flocie linii. Zysk CSA wyniósł 79,2 mln koron (13,5 mln zł).
Smartwings podkreśla, że w jej przypadku moratorium ma na celu zyskania czasu niezbędnego do wynegocjowanie nowych kredytów oraz znaczącej redukcji bazy kosztowej poprzez ustalenie z partnerami lepszych warunków spłaty obecnych kredytów i zobowiązań finansowych oraz do zmniejszenia kosztów pracowniczych. Wnioskodawcy podkreślają, że i Smartwings i CSA były spółkami rentownymi przed pandemia i że mają uzasadnione podstawy uważać, iż po zakończeniu kryzysu będą uzyskiwać ponownie dobre wyniki finansowe.
Przewozy Grupy w okresie kwiecień – czerwiec br. spadły o 95 proc. i o ponad 80 proc. w lipcu i sierpniu. Obecnie Smartwings wykonuje operacje do 25 destynacji z Pragi, do 9 z Brna i do 2 z Ostrawy. CSA lata do 9 miast i planuje wznowienie do kolejnych 8 we wrześniu, a w tym do Warszawy. Oczywiście wszystko zależy od sytuacji epidemiologicznej i prawnej. Na tej liście jest na przykład Budapeszt, a wiadomo już, za kilka dni Węgry zamkną swoje granice.
Dopiero w drugiej połowie lipca czeski rząd uruchomił specjalny program, który umożliwia uzyskiwanie gwarancji państwowych dla nowych kredytów komercyjnych, ale jak podkreśla Grupa, proces ten jest długi i skomplikowany i wymaga uzyskanie zgód wielu stron. Dlatego też Smartwings, po poinformowaniu KE, nie tylko wystąpiło z wnioskiem o możliwość skorzystania z tego programu, ale złożyło też wniosek do sądu o moratorium na realizację zobowiązań. W roku 2019 uzyskało zysk, przed opodatkowaniem, na poziomie 183 mln koron czeskich (31 mln złotych). Wynik byłby lepszy, gdyby nie uziemienie siedmiu boeingów 737 MAX, które są we flocie linii. Zysk CSA wyniósł 79,2 mln koron (13,5 mln zł).
Komentarz
Smartwings, jako linia niskokosztowa, ma istotne znaczenie dla całej czeskiej gospodarki. W sytuacji, gdy oferta do Pragi Ryanaira i Wizz Aira jest relatywnie niewielka, znacznie mniejsza niż na przykład do Krakowa, to czeska linia ma ogromny udział w rynku przewozów turystycznych do tego kraju. A, jak wiadomo, turystyka to istotna część całej gospodarki Czech.W przypadku CSA kluczową kwestią
dla rynku lokalnego jest rozszerzenie siatki połączeń bezpośrednich, która byłaby znacznie uboższa
bez tej linii. Dodatkowo na kluczowych połączeniach biznesowych w Europie linia ta zapewnia
konkurencję dla dużych przewoźników. Bez CSA mielibyśmy do czynienia z sytuacją quasi-monopolu, na pewno niekorzystną dla rynku.
Czy przedsięwzięte środki prawne, bez bezpośredniego
wsparcia finansowego, wystarczą? Smartwings wchodził w mega-kryzys pandemiczny w znacznie
gorszej kondycji finansowej niż Ryanair i Wizz Air. Poza tym dodatkowym obciążeniem jest struktura
kosztów CSA charakterystyczna dla linii siatkowej. Obecnie w sytuacji, gdy wygląda na to, że zapaść
rynku europejskiego może przedłużyć się o wiele miesięcy, to działania podjęte przez Smartwings
mogą okazać się jedynie grą na czas i już dość niedługo rząd czeski czekać będzie,
najprawdopodobniej, trudna decyzja: czy pozwolić upaść Grupie, czy też ratować ją bezpośrednią
pomocą publiczną?