Recenzja: Business Lounge w Mińsku
Marek Stus
Business Lounge w Mińsku nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale dzięki dogodnej lokalizacji i funkcjonalnemu wyposażeniu w wystarczającym stopniu spełnia swoją podstawą rolę.
Reklama
W poczekalni dostępny jest bufet z ciepłymi i zimnymi przekąskami, miejsca do wypoczynku oraz darmowy internet, a za dopłatą prywatne kabiny do spania.
Poczekalnia znajduje się na 4. piętrze terminala w hali odlotów. Aby do niej dotrzeć należy po przejściu kontroli paszportowej skręcić w lewo i przejść przez kilka sklepów zgodnie z oznaczeniami "Business Lounge". Do salonu prowadzą schody, nie ma niestety windy.
Lounge jest czynny całą dobę. Z jego oferty mogą bezpłatnie korzystać pasażerowie podróżujący w klasie biznes oraz posiadacze odpowiednich kart statusowych w programach linii oferujących rejsy z Mińska. Formalnie czas wizyty w takim wypadku ograniczony jest do trzech godzin.
Poczekalnia jest dostępna również dla użytkowników kart Diners Club, DragonPass, Lounge Club i Priority Pass. Należy pamiętać, że wejście odbywa się wówczas na zasadach określonych przez wystawcę danej karty, a więc może być bezpłatne lub odpłatne, dawać możliwość zaproszenia określonej liczby gości itp. Osoby nieposiadające żadnej z tych kart mogą wykupić jednorazowe wejście do poczekalni na trzy godziny za 35 USD.
Business lounge nie stanowi w pełni zamkniętego pomieszczenia, a raczej wydzieloną niskimi ściankami część powierzchni użytkowej terminala. W środku przewidziano miejsca siedzące dla 80 osób.
W poczekalni urządzono część wypoczynkową oraz strefę jadalną z samoobsługowym bufetem i stolikami. Wystrój wnętrza jest pochodną charakterystycznego stylu architektonicznego terminala z lat 80. ubiegłego stulecia z jego ciemnymi, marmurowymi podłogami oraz futurystycznych kształtów dekoracji i niektórych mebli. Całość tworzy raczej niespójną całość zakłóconą dodatkowo przez krzykliwe banery reklamowe oraz sztuczną trawę na ścianach.
W części wypoczynkowej do dyspozycji gości są sofy, siedziska przypominające leżaki basenowe, fotele z funkcją masażu oraz dwa wieloosobowe... łóżka ze skórzanymi poduszkami.
W rogu pomieszczenia znajduje się ogrodzona "sala konferencyjna", którą można wynająć w cenie 15 USD za godzinę.
Oprócz tego urządzono tu mini-centrum biznesowe z dwoma biurkami wyposażonymi w laptopy i drukarkę. W całej poczekalni działa bezpłatny internet bezprzewodowy. Do zalogowania konieczne jest podanie numeru telefonu (może być polski) i potwierdzenie danych kodem przesyłanym w sms. W salonie brakuje niestety odpowiedniej liczby gniazdek elektrycznych - są one dostępne tylko przy wybranych miejscach.
Business lounge oferuje jedynie częściowy widok na płytę lotniska i to zaledwie przez dwa okna dostępne na końcu pomieszczenia.
W samoobsługowym bufecie serwowane są zimne i ciepłe przekąski, a między godz. 12 i 16 także dania obiadowe. Wybór i jakość jedzenia nie są nadzwyczajne, ale wystarczające do spożycia posiłku w trakcie oczekiwania na lot.
Do wyboru są m.in. różnego rodzaju kulki mięsne, kiełbaski, surówki, ziemniaki, ryż, zapiekane placki z kurczakiem itp.
Można również skosztować dwóch rodzajów zup: zupy dnia podawanej na ciepło oraz chłodnika.
Ofertę bufetu uzupełnia wybór ciastek, batoników, chipsów, jogurtów oraz świeżych owoców.
Do dyspozycji gości jest ekspres do kawy, napoje bezalkoholowe (woda, soki, produkty gazowane) oraz alkohole produkowane na Białorusi.
Trunki zagraniczne można zamówić za dodatkową opłatą w barze obsługiwanym przez pracowników poczekalni. Można tu także zakupić pamiątki z Białorusi.
Salon dysponuje ponadto wydzieloną dla gości palarnią. W ofercie salonu są także kabiny do spania oraz prysznice, które znajdują się na tym samym piętrze terminala. Są to usługi dodatkowo płatne. Kabinę można wynająć za 20 USD na trzy godziny (kolejna godzina kosztuje dodatkowo 7 USD), natomiast za skorzystanie z prysznica pobierana jest opłata w wysokości 3 USD.
Business Lounge na lotnisku w Mińsku to standardowa poczekalnia spełniająca podstawowe oczekiwania pasażerów segmentu premium i posiadaczy odpowiednich kart uprawniających do korzystania z tego typu infrastruktury na różnych lotniskach na świecie.
Pomijając specyficzny design poczekalni, który niekoniecznie wszystkim przypada do gustu, pomieszczenie zostało urządzone w dość funkcjonalny sposób, z wyraźnie wydzieloną częścią jadalną i wypoczynkową. W czasie wizyty w salonie można zjeść lekki posiłek serwowany na ciepło, skorzystać z bezpłatnego internetu oraz odpocząć. Za dodatkową opłatą można skorzystać z innych oferowanych tu usług, takich jak prywatne kabiny sypialne czy prysznice.
Niewątpliwą zaletą lounge jest jego lokalizacja wysoko ponad halą odlotów, co gwarantuje ciszę i izolację od ruchu na lotnisku. Korzysta z niego relatywnie niewielu pasażerów, a więc niezależnie od pory dnia nie ma większych problemów ze znalezieniem spokojnego miejsca do pracy czy relaksu.
Fot. M. Stus
gość
spotter10
TravelFan
kobek